STYCZNIOWA DZIEWCZYNKA.
Dzień dobry. Pierwsza z salowych dziewczynek u Tami jest już gotowa. Świetna zabawa. Początkowo myślałam, że się nie wyrobię. A jeszcze jak się pomyliłam na początku i musiałam jeszcze raz ją haftować to już byłam pewna, że nie zdążę. Ale jednak JEST ZDĄŻYŁAM.! Teraz będę czekać na następną dziewczynkę a w między czasie może coś się jeszcze pojawi. ;) Pozdrawiam Was serdecznie. :*
Dzień dobry. Pierwsza z salowych dziewczynek u Tami jest już gotowa. Świetna zabawa. Początkowo myślałam, że się nie wyrobię. A jeszcze jak się pomyliłam na początku i musiałam jeszcze raz ją haftować to już byłam pewna, że nie zdążę. Ale jednak JEST ZDĄŻYŁAM.! Teraz będę czekać na następną dziewczynkę a w między czasie może coś się jeszcze pojawi. ;) Pozdrawiam Was serdecznie. :*
Też się bałam że nie zdążę, ale się udało. Moją dziś prezentuję na blogu.
OdpowiedzUsuńMoja pierwsza była wyhaftowana do połowy i tak pomyliłam, że nie udało się uratować. A drugą zaczęłam i w niecały tydzień skończyłam. Teraz tylko trzeba czekać na drugą. :)
UsuńŚwietnie się je robi ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie. Mam nadzieję, że następną też tak super będzie się robić. :)
UsuńSuper dziewczynka Ci wyszła :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńŚwietna! JA też się bałam że długo zajmie a tu trzy dni i gotowe! ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dokładnie bardzo szybko się ją haftuje. A wzorek na taki nie wygląda, żeby był prosty. Również pozdrawiam :)
Usuń