środa, 25 października 2017

Zakładka z pieskiem...

To jeszcze raz ja. Przychodzę do was z moją zakładką
z pieskiem. Co tu dużo pisać. Ostatnio bardzo
dużo czytam i właśnie z tego powodu wyhaftowałam
sobie zakładkę do książki. A haft? W hafcie znowu
mały STOP. Nie wiem sama dlaczego. Próbuję coś xxx ale 
kilka krzyżyków i na tym się kończy.Mam nadzieję,
że to przejściowy stan. I jeszcze ta pogoda,zimno. 
A teraz czas na pokaz zakładki




Buziaczki...

2 komentarze: