Dawno mnie tu nie było z tęczowym kociakiem.
Nie bardzo było co pokazywać.
Zajęłam się ufokiem i kot poszedł w odstawkę, ale teraz trzeba się brać sumiennie za salowego kota.
Bo zakończenie salu jest już 17 lutego.
I z tego właśnie powodu teraz muszę włączyć turbo igiełkę, żeby zdążyć z kociakiem. Troszkę przybyło,
ale jeszcze do końca brakuję, a tu już kolejne wzory czekają
w kolejce na to, aby je wyszyć.
Nie bardzo było co pokazywać.
Zajęłam się ufokiem i kot poszedł w odstawkę, ale teraz trzeba się brać sumiennie za salowego kota.
Bo zakończenie salu jest już 17 lutego.
I z tego właśnie powodu teraz muszę włączyć turbo igiełkę, żeby zdążyć z kociakiem. Troszkę przybyło,
ale jeszcze do końca brakuję, a tu już kolejne wzory czekają
w kolejce na to, aby je wyszyć.
Buziaki :*** i do napisania :****
Ooo już spogląda swymi oczkami kociak, dasz radę nie dużo już zostało...
OdpowiedzUsuńOj nie dużo. Jak już patrzy to nawet się go bardziej chce haftować :)
Usuń